Według portalu mamotoja.pl rodzice, którym nie przysługuje prawo do zasiłku macierzyńskiego, mogą liczyć na spory zastrzyk gotówki co miesiąc. Co zrobić, by uzyskać tzw. kosiniakowe? Odpowiedź w tekście.
Kosiniakowe – dla kogo?
Świadczenie, które nazywane jest “kosiniakowym” (jego pomysłodawcom był lider PSL Władysław Kosiniak-Kamycz), wynosi 1000 złotych miesięcznie na dziecko przez cały rok. Przysługuje rodzicom, którzy nie mają prawa do pobierania zasiłku macierzyńskiego.
Zasiłek macierzyński nie przysługuje osobom, które zatrudnione są na umowy cywilnoprawne, osobom bezrobotnym i studentom.
Świadczenie może być wypłacane rodzicom (matce lub ojcu, ale pierwszeństwo mają matki dziecka). Mogą na nie liczyć także rodziny zastępcze, pod warunkiem, że nie jest to zawodowa rodzina zastępcza.
“Kosiniakowe” jest wypłacane przez 52 tygodnie od dnia urodzenia dziecka. Kwota 1000 zł (netto) jest wypłacana co miesiąc w przypadku jednego dziecka. Okres wypłacania rośnie wraz z liczbą dzieci. W przypadku dwójki jest to 65 tygodni, trójki – 67 tygodni, czwórki 69 tygodni, a przy piątce i więcej jest to 71 tygodni.
Jeśli chcemy otrzymać pieniądze, należy złożyć wniosek bezpośrednio w gminie (np. w MOPS-ach) lub przez internet. Wniosek można wydrukować ze strony Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.
“Kosiniakowe” nie jest uzależnione od zarobków. Dodatkowo, jeśli wniosek będzie złożony w ciągu trzech miesięcy od dnia urodzenia dziecka, to świadczenie będzie wypłacane z wyrównaniem tych trzech miesięcy.
Publikacja zaczerpnięta z: wiadomosci.onet.pl
1 Komentarz
To nie jest zwykła lektura, to prawdziwa podróż po nowych perspektywach.