Statystyki pokazują, że aż co piąte dziecko w naszym kraju ma niedosłuch. W wielu przypadkach jest to skutek niedoleczonych infekcji, nieleczonych alergii albo przebywania w hałasie. Jednak czy to, co dziecko je, może mieć wpływ na jego słuch?
Dieta a słuch: jest związek
Słuch i dieta są ze sobą ściśle powiązane, choć to nieoczywisty związek. Właściwości pewnych pokarmów, jak dowiedziono, mogą przyczyniać się do występowania lub nasilania już istniejących szumów usznych.
Z kolei pewne produkty mogą przyczyniać się do poprawy słyszenia – mówi dr Adam Pabiś, neurolog i audiolog, specjalista leczenia szumów usznych.
Nie tylko słuchawki, które zatykają ucho, niszczą słuch. Po 15 minutach przerwy w szkole dziecko ma niedosłuch nawet przez 50 minut. Wykazały to badania naukowców z Politechniki Gdańskiej.
Tego nie podawaj dziecku
Do pogorszenia słuchu i występowania szumów usznych mogą przyczyniać się następujące produkty:
- Sól i solone produkty. Nadmiar soli przyczynia się do obkurczenia naczyń krwionośnych i wzrostu ciśnienia, a to z kolei bezpośrednio może spowodować pojawienie się szumów usznych lub ich nasilenie.
- Cukier. Metabolizm węglowodanów odgrywa istotną rolę w prawidłowym funkcjonowaniu układu słuchu. – Mózg i cały układ nerwowy są zależne od regularnych dostaw glukozy dostarczanych przez układ krwionośny – przypomina dr Pabiś. Duża ilość spożywanego cukru powoduje, że poziom glukozy we krwi gwałtownie rośnie, ale potem szybko spada. Ma to również przełożenie na słuch.
- Złe tłuszcze. Tłuszcze nasycone, szczególnie tłuszcze trans, mają negatywny wpływ na słuch. Podnoszą poziom trójglicerydów we krwi, co może prowadzić do miażdżycy. – Do ucha środkowego dopływa mniej krwi, a prawidłowy przepływ krwi jest tam niezbędny, by stale wypłukiwać toksyny i utrzymywać komórki słuchowe w dobrym zdrowiu dodaje dr Pabiś.
Dieta na dobry słuch
Dobremu słyszeniu sprzyjają produkty uznawane także za zdrowe dla serca i prawidłowego funkcjonowania całego organizmu. Podawaj dziecku jak najwięcej produktów nisko przetworzonych, najlepiej pochodzenia roślinnego (kasze gruboziarniste, płatki owsiane, razowe pieczywo, warzywa i owoce, ryby morskie, orzechy, siemię lniane, chude mięso, jogurty, kefiry bogate w dobre bakterie.
Publikacja zaczerpnięta z: mamotoja
1 Komentarz
Temat na czasie i bardzo istotny. Zapraszam do klikania i czytania